Gminny Ośrodek Kultury i Sportu

Tradycja "Świętego Wieczoru" - który co roku w Święto Trzech Króli przyciaga tłumy ludzi trwa od 1986 roku. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w mroźny styczniowy wieczór w chacie pod wiatrakiem w Drewnowie-Ziemakach organizując "Święty Wieczór" - nasze pierwsze spotkanie kolędników.

Nikt wtedy nie myślał o kontynuacji tego święta. "Pod wiatrakiem po Mszy Świętej jest uroczystość, w której wszyscy powinniśmy uczestniczyć, zapraszam do udziału w tej uroczystości, bo to takie nasze polskie spotkanie z tradycją" - to słowa byłego księdza proboszcza Aleksandra Urynowicza wypowiedziane na zakończenie wieczornej Mszy Świętej w uroczystość Trzech Króli. I stało się, że rady miejscowego proboszcza parafianie wzięli do serca, a chata nie mogła pomieścić wszystkich chętnych do obejrzenia widowiska. Mimo mrozu i zawiei pędzono przez pola z sąsiednich wsi, a okolica wiatraka otoczona została wiernymi. Razem z parafianami przybył ksiądz proboszcz, co w tym czasie wiele znaczyło. Jak ważne było również tych kilka słów zachęty, wypowiedzianych przez proboszcza. "Ksiądz dzisiaj wcześniej skończył kazanie, by również zdążyć na uroczystość, to musi być coś ważnego" - mówili wierni po wyjściu z kościoła. Celem naszego spotkania było przypomnienie i kultywowanie chrześcijańskich tradycji, zwyczajów kolędowania w okresie Świąt Bożego Narodzenia, wspólne śpiewanie kolęd i pastorałek. Do izby, w której stół nakryty śnieżno - białym obrusem, zasiadły gospodynie zespołu z Białych Szczepanowic, a do nich przybywali kolędnicy. Ponownie po kilku latach przerwy wystąpił zespół kolędniczy "Herody" z Białych-Misztali. Tak prosto zaczęło się to nasze świętowanie, które trwa do dziś.

Galeria